Jesteśmy osobami z wadą słuchu – z przypadku, nie z wyboru. Gdyby nie aparat słuchowy, trudno byłoby nas odróżnić od osób słyszących.
Śmiejemy się, pracujemy, chodzimy do kina, tańczymy, słuchamy muzyki, rozmawiamy.Dlaczego tak wiele osób to dziwi?
Potrafimy mówić, odczytywać wypowiedzi z ust, ale jeśli chcemy porozmawiać swobodnie, używamy rąk. Opowiada o tym piosenka, którą napisał dla nas pan Tomasz Fopke, a pięknie zaśpiewała autorka muzyki, pani Weronika Korthals (aranżacja: pan Jan Pałys).
Dla wielu z nas język migowy to „Język życia”. Kto obejrzy film, przyzna nam rację…
Hymn Niesłyszących "Język życia"